poniedziałek, 21 stycznia 2008

Roraima

Dwudziestogodzinna podroz autobusem do San Fransisco i szesciodniowy trekking po Roraimie nadaja sie na temat do odrebnego bloga. Dlaczego w luksusowych wenezueslkich autobusach tak ciezko spac, dlaczego nie da sie podrozowac w samotnosci, czym sa puri-puri oraz jak sie wchodzi uzywajac dwoch nog na pionowe sciany tepui, opowiem juz w lutym badz maju na slajdowisku w SGH (o ile tylko szanowny zarzad KTE TRAMP wyrazi swoja zgode ;). Dzis garsc zdjec dla zachety:








Wiecej zdjec tradycyjnie na http://picasaweb.google.com/staroszczyk/Wenezuela/

Brak komentarzy: